niedziela, 31 sierpnia 2014

Relacja z koncertu Led Apple



Jak się pojawią błędy, to przepraszam, ale cały czas nie wierzę, w to, że Ledy były u nas, widziałam ich na żywo. To za wiele. Mimo, że już jestem w domu, jest następny dzień, to emocje cały czas biorą górę.


Więc ja na miejscu byłam już trochę po 13. Razem z koleżankami czekałyśmy aż Ledy przyjadą. Przyjechali o 14:21. Ja co chwila się odwracałam i sprawdzałam czy coś jedzie i w końcu patrzę, dwie taksówki i Koreańczycy tam siedzą, odwracam się znowu do koleżanek i dopiero wtedy uświadomiłam sobie, że w pierwszej taksówce siedzi Byul. Wszyscy co byli w pobliżu zbiegli się, a ja że siedziałam blisko schodów, po których potem Ledy wchodziły to zajęłam miejsce w pierwszym rzędzie XD Niestety widać było, że chłopcy nie są w dobrych humorach, bo się do nas nie uśmiechali, nie machali, kompletne ZERO. Dopiero Kyumin jak już wszedł po schodach podniósł rękę i wszedł do środka. Potem wszyscy się rozeszli i czekaliśmy dalej. Przy sprawdzaniu numerków dla normalnych biletów usłyszałam coś takiego "Trzeba kupić white chocolate. Trzeba wziąć kasę od Steffa i kupić zespołowi white chocolate" Coś takiego mniej więcej było. No, a że ja to usłyszałam jako jedyna, to po sprawdzeniu numerków chciałam iść do Reala, bo był blisko po tą białą czekoladę. Szłam powoli a tu widzę jak Kyumin schodzi z menadżerem i jakąś Koreanką po schodach. Nic się nie przejmował, po prostu na luzaku szedł sobie do... BUM TSA BUM... Reala. A ja, że też tam się kierowałam to skorzystałam z okazji i poszłam za nim. Miałam już wchodzić do Reala, ale zobaczyłam jak Min opiera się o kasę a menadżer płaci pieniądze, więc usiadłam sobie na ławce i czekałam jak odejdą od kas. PO 1-2 min odeszli i Kyu przeszedł, dosłownie dwa kroki obok mnie. Pomachałam mu i podniosłam kciuk do góry, a ten się do mnie uśmiechnął. Cały czas w to nie wierzę (jak się okazało nasz Kyu co kupił? Kupił sobie w Realu... KOSZULKĘ). Zapomniałam całkowicie o tej czekoladzie i wyszłam z Reala mając pustkę w głowie. Potem doszła do mnie Uri i Ume (Azjato mój ty ósmy cudzie świata) (Uri to moja osoba towarzysząca). Siedziałyśmy sobie przed klubem i słuchałyśmy jak Ledy sobie ćwiczą przed koncertem. Potem po 16 nagrywaliśmy filmik dla Ledów. Najpierw ćwiczyliśmy, a potem pierwsze ujęcia. Na początku krzyknęliśmy "Led Apple hwaiting". Na 100% to usłyszeli, kilka razy rozeszło się to echem po okolicy. Potem śpiewaliśmy "Run to you", "I'll be there for you" nie wyszło, pewnie dlatego, że koreańska wersja, która jest trudniejsza od angielskiej. Potem się wszyscy rozeszli i czekaliśmy na koncert. Przed 18 zaczęliśmy ustawiać się w kolejki. VIPy A po prawej stronie, VIPy B za VIPami A, a normalne bilety po lewej. Odhaczali nas na dwóch listach. Pierwsza, że wchodzimy na salę, a druga z rzeczami dla VIPów A. Dostaliśmy koszulki i AoW, ja jeszcze wygrałam przypinkę z Ledami i AoW w rozdaniu, przypinkę już mam, a AoW dostanę niedługo. Potem weszliśmy na salę i ONI TAM STALI. Rozumiecie to? Tacy piękni, cudowni, najwspanialsi na świecie. Są jeszcze przystojniejsi niż na zdjęciach. Żadne, ale to ŻADNE zdjęcie nie oddaje ich urody. Ustawiliśmy się w kolejkę i zaczęli robić zdjęcia. Przyszła moja kolej, dałam Byulowi rysunek i przybiłam każdemu piątkę. Kyumin (aishhhh) oczywiście musiał podnieść rękę tak wysoko, że musiałam skoczyć, żeby przybić mu h5 >...< A ja mu tylko powiedział "It's not fun" . Chciałam ustać obok Byula, ale dziewczyna, z którą byłam obok niego ustała. TO ja sobie poszłam do środka i o ile dobrze pamiętam stanęłam obok Kyumina (to pewne) i Hyoseoka albo Youngjuna (tu już nie jestem pewna). Odeszłam i ładnie ustawiliśmy się aż wszyscy skończą robić zdjęcia. Potem zaczęła się wojna o miejsca. Ja byłam w drugim rzędzie przy środku sceny. Miałam idealny widok na Byula i Kyu XD Jeszcze przed ich wyjściem Koza (Koreon) starała się nas rozgrzać przed koncertem co jej wyszło cudownie. Śpiewaliśmy, krzyczeliśmy, piszczeliśmy, wszystko naraz. Złapałam jej bandamkę XD Potem zaczęliśmy krzyczeć "Led Apple! Led Apple!" i chłopacy wyszli na scenę. Mieli trochę znowu skwaszone miny, ale jak zaczęli "Run to you" a my z nimi śpiewaliśmy, od razu zaczęli się uśmiechać. Szczerze, nie wiele pamiętam samego koncertu, więc napiszę to co pamiętam. PO jakiś dwóch, trzech piosenkach, Kyu i Han zeszli ze sceny, i nasi piękni chłopcy (Hyoseok, Kwangyeon, Youngjun) mieli solówki. Hyoseok na perkusji, ósmy cud świata. Tak szybko grał, że matko boska. Kwangyeon i ten jego cudny uśmiech (wiadomo, czemu go uwielbiam) i Youngjun na gitarze Potem nasze dwie zguby wróciły i znowu zaczęliśmy się bawić. Niestety naszemu liderowi pękła struna i musiał zejść ze sceny. Zaczęliśmy krzyczeć, żeby tańczyli jak nie mają co robić XD Ich zdziwienie, boskie. Najpierw był Kyumin, potem Byul, a że nam było mało zaczęliśmy krzyczeć "Hyoseok! Hyoseok!" No i on zrobił falę rękami jak dobrze pamiętam. POtem krzyczeliśmy "Kwangyeon!" i też zatańczył. Chcieliśmy jeszcze "Gentleman" to specjalnie dla nas zagrali i zatańczyli. Dalej szczerze nie za bardzo pamiętam co się działo. Han zaśpiewał dla wszystkich dziewczyn "Just the way you are" i się pytał czy lubimy Bruno Marsa, zaczęliśmy krzyczeć, a ten posmutniał i się spytał czy lubimy Led Apple, krzyk był jeszcze głośniejszy i ten się uśmiechnął. Jak mówiłam każdą piosenkę śpiewaliśmy z nimi, tą też XD. Potem miała być piosenka dla chłopaków, ale wyszło na to, że znowu była dla dziewczyn. Potem było kilka piosenek i nie pamiętam tytułów, bo takie emocji wtedy były, że prawie się popłakałam. Skałam, machałam lighstikiem, krzyczałam, piszczałam, tańczyłam, wszystko co się dało a potem Byul musiał to zrobić ;-; Han powiedział, że będzie ostatnia piosenka. Wtedy nie ogarnęłam co się dzieje. Jak to ostatnia piosenka? Tak szybko? Ja się na to nie zgadzam - tak myślałam XD Zaśpiewali i zeszli ze sceny. Potem wyszedł gość z Steffu, fajny jest XD I trochę obleśny? Nie wiem jak to powiedzieć XD Powiedział czy chcemy jedną czy dwie piosenki, a my, że dziesięć Znowu wywołaliśmy zespół na scenę. Jak wyszli Hanbyul powiedział " Polki są piękne ahhh.... Moje oczy aaaaaaa..." że robili zakupy, jedli polskie potrawy i coś jeszcze. Mówił też, że polski jest trudnym językiem i zapowiedział ich piosenkę z nowego albumu, który jeszcze nie wyszedł. Powiedział, że to "Kiss me darling". Kyu i Byul mieli nas uczyć tekstu, a Han stanął i zaczął się nad czymś zastanawiać. Myśleliśmy, że zapomniał tekstu i zaczęliśmy się śmiać, a on powiedział "Pocałuj mnie darling" wszystkie fanki w pisk i uczyliśmy się tekstu, byli chyba z nas zadowoleni. Zagrali a my śpiewaliśmy tekst który nas nauczyli, potem była ich druga piosenka z nowego albumu "Because of you". Tu już było trochę gorzej na początku, bo to You było mniej więcej takie "Youuuuuuuuuuuuuuuuuuu~" To "u" musieliśmy przeciągać i za pierwszym razem nam nie wyszło i Han kręcił z dezaprobatą głową. Za drugim razem z nami to zrobili i już potem sami i nam wyszło. To już był niestety koniec koncertu TT^TT Dzięki Uri przypomniałam sobie, że Han się pytał czy chcemy żeby jeszcze przyjechali, krzyczeliśmy ile się da i mam nadzieję, że nas jeszcze odwiedzą. Tą koszulkę, którą dostaliśmy zostawiłam u takiego gostka z laptopem i ktoś mi zabrał mój rozmiar ;_; teraz zamiast S mam L XD Wyszłam z klubu na trzęsących się nogach i dalej nie wierzyłam, że ich widziałam. Potem czekaliśmy aż wyjdą z klubu. Podjechały taksówki (tak jeździli u nas taksówkami) a oni zaczęli wychodzić. Zaśpiewaliśmy im "Run to you" teraz już byli szczęśliwi, machali nam, uśmiechali się Jak weszli do taksówek, to pomachałam Byulowi i on mi odmachał XD Kwangyeon też W czasie koncertu Han raz się na mnie spojrzał, a Kyu kilka razy, chyba przez ten fakt, że skakałam do tego h5. Więc tak mniej więcej to wyglądało. To był najlepszy dzień w moim życiu i nawet ten kto nie lubi bardzo Ledów powinien iść, wtedy na pewno by ich polubił. Ta energia na scenie, to jak się bawią, cudowne. Nie widziałam piękniejszej rzeczy na świecie. Niech chłopcy szybko do nas wracają, bo mam pozwolenie na następne koncerty XD Jak pisałam, gardło boli, zmęczona, ale nigdy tego nie zapomnę.
Aaaaa i jeszcze piękny moment był, gdy Hanbyul śpiewał "I'll be there for you" i była końcówka "In this photographs" tak zaczyna się piosenka i kończy, więc na końcu zaczęliśmy piszczeć, bo ucichli, ale potem Han znowu zaczął śpiewać wspomniany fragment a całą salę opanowała cisza, nikt się nie odzywał, NIKT.
30 sierpnia 2014 dzień spełnienia moich marzeń <3



A tutaj zdjęcie. Stoję obok Hyoseoka i Kyumina. Byul trzyma mój rysunek w łapce ^^





To jest ten rysunek, który Byul ode mnie dostał i trzyma w łapce 


4 komentarze:

  1. Chciałabym być tam razem z Wami </3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jeszcze nigdy nie byłam na koncercie zespołu który lubię.

    Obserwuję i zapraszam :)
    polgia.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojaaa, czytając Twoją relację, zaczynam naprawdę żałować, że sama nie pojechałam na ich koncert. Ale niestety, nie udało się - za dużo wydatków na sierpień, jak i teraz na wrzesień. Jednak, jak mówisz - może jeszcze chłopcy przyjadą i wtedy mi się uda. *-* Naprawdę zazdroszczę być tak blisko.. obok nich! Ach, ale również się cieszę z Twojego szczęścia, jakie Cię spotkało. ^^ A właśnie, ogólnie widziałam zdjęcie, że ogólnie było mało osób na koncercie?

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebisty rysunek (inaczej tego się nie da nazwać)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze - pozytywne i negatywne.
Komentować może każdy ^^ Nie ważne czy masz konto czy nie :D
Więc nooo, zachęcam, klawiatura na serio nie gryzie

Obserwatorzy